Każde ludzkie Z A C H O W A N I E jest związane z doznaniami zmysłowymi. Istnieje dość duża grupa zachowań których głównym celem jest dostarczenie odpowiedniej S T Y M U L A C J I. Najprostsze z nich to na np. huśtanie, gwizdanie, granie, śpiewanie, bębnienie... stukanie, uderzanie, klaskanie. Stukanie i uderzanie -początkowo i przy niskim nasileniu nie wywołuje bólu... tylko przyjemność. Wzmacniane stopniowo powoduje odwrażliwianie uderzanego obszaru. Mechanizmy adaptacyjne powodują ochronny przerost urażanych tkanek. Powstaje tzw poduszka łącznotkankowa. Można się dalej stukać. I można zwiększać siłę uderzeń.
Dzięki autoagresji można chwilowo zmniejszyć poziom negatywnego pobudzenia wywołanego przez różne czynniki wewnętrzne np; mocne uderzenia w głowę modyfikują odczuwanie bólu zęba, zatok, ucha . Ten rodzaj motywacji ma bardzo dużą siłę sprawczą.
Każda odmienność w otoczeniu wywołuje naszą wyraźną odruchową reakcję. Każde anormalne zachowanie przyciąga naszą uwagę. Nasza UWAGA jest tym co (w wielu wypadkach) podtrzymuje nieprawidłowe zachowanie.
Podczas występowania nieprawidłowego zachowania staramy się przekierować myśli ucznia na obszary niezwiązane z tym zachowaniem. Proponujemy mu na przykład jakąś inną aktywność. Udaje się to wtedy gdy proponowana aktywność jest przez ucznia lubiana i pożądana. Mówimy że ta nowa aktywność przerywa nieprawidłowe zachowanie. W rzeczywistości utrwalamy zależność:
Najczęstszą przyczyną odstąpienia od wymagań jest nasz S T R A C H drugą w kolejności jest... DOŚWIADCZENIE
Autoagresja straszy - boimy się o siebie i o to co się może stać uczniowi, i jeszcze o to jakie będą konsekwencje tego że uczeń sam się skaleczy. Próby kontynuowania nauki kończą się eskalacją autoagresji i zniechęcają skutecznie nauczyciela. Czego nauczy się nauczyciel po godzinnej walce o to, żeby uczeń zrobił to co ma zrobić, a jednocześnie żeby nie doszło do samookaleczenia? Tego że NIE WARTO SIĘ MĘCZYĆ